RUSZCIE DUPSKA NA TE RYDZE I KONFITURY!

No tak…stoję nad garem z rydzami…i nad patelnią,do tego merdam w konfiturze malinowej…młody walczy o miejsce przy moich kolanach z psem i kotem używając do tego wszystkich czterech siekaczy i znalezionego po drodze polana…jest fajnie…
Kocham Was…normalnie uwielbiam…i cieszę się że mnie oglądacie i czytacie…ale…
RUSZCIE DUPSKA NA TE RYDZE I KONFITURY!….bo zaniku mięśni dostaniecie, nerwicy, depresji lub innej choroby cywilizacyjnej…o hemoroidach nie wspomnę ..
Osz leniuchy…i jeszcze chcą bym im je przywiozła….nie,nie,nie i jeszcze raz nie…niedługo zapomnicie jak wyglądam…spoko..dzidzia nie grypa…nie zarazicie się….
W dobie samochodów,samolotów i innych pędzideł…w dobie gdzie wszystko jest za nas robione gdy powinniśmy mieć czas dla siebie…zapominamy o relacjach..o przytulaniu…o patrzeniu w oczy i wspólnym gadaniu o niczym i milczeniu o wszystkim…nagle zabrakło nam czasu….zabrakło bycia tu i teraz…i priorytety takie jakieś szalone…
Dobrze Was widzieć Kochani….dobrze Was widzieć….